Dawniej człowiek wierzył w świadectwo swoich oczu – aż do czasu wynalezienia mikro i teleskopów. Kupował też „kota w worku”, nie będąc w stanie ocenić jego zawartości. Dzięki Internetowi maleje ryzyko pomyłki, a zarazem rośnie waga wizerunku w Sieci. Jak o niego dbać – mówi Przemek – architekt interakcji w świecie Social Media.

Obecnie tylko 14% konsumentów wierzy tradycyjnej reklamie. Większość z nich ma w swoich skrzynkach mailowych zainstalowane filtry antyspamowe. Podobnie w przeglądarkach internetowych. Jak więc możemy skłonić ich, by wybrali właśnie nas?

Odpowiedź brzmi: budując swojej marce odpowiednią reputację.

 

Reputacja online

To, co mówi się o nas w sieci ma kluczowe znaczenie dla naszego biznesu. Powtarzany od lat bon mot głosi, że pozytywna opinia o naszych usługach może przynieść nam trzech nowych klientów, za to negatywna – zabrać dziesięciu. Niechaj żywotność tej maksymy świadczy o jej prawdziwości. Na reputację pracujemy latami, ale stracić możemy ją w jednej chwili. A dlaczego warto o nią zadbać?

Obecnie decyzje zakupowe podejmowane są jeszcze zanim przekroczymy próg sklepu. Większość z nas, chcąc wybrać spośród szerokiej gamy dostępnych produktów, po prostu szuka najlepszego z nich w Internecie. Dotyczy to przede wszystkim AGD i elektroniki, ale także usług, np. medycznych (rankingi lekarzy, których Sieć jest pełna). Tendencja ta nazywana jest efektem ROPO, czyli Research Online, Purchase Offline.

Odpowiednia reputacja marki pozwoli nam przebić się w gąszczu informacyjnym i skutecznie zachęcić do emocjonalnego inwestowania w markę. Tak mówi o tym Paweł Tkaczyk:

Kiedyś inwestowało się w ten sposób na całe życie. Gdy ktoś raz kupił buty Nike, kupował buty tej marki do końca życia. W tej chwili, w świecie marek, cykl bycia liderem zmienia się coraz szybciej, więc klient, nim zaangażuje się emocjonalnie w taki związek, najpierw popatrzy, jak dany brand może zachowywać się w przyszłości. Marka, która chce być dobrze postrzegana, musi myśleć, jak jej wartość będzie przedstawiać się jutro.



Obszary zarządzania reputacją w sieci

Działania nastawione na kreowanie pożądanego przez nas w sieci wizerunku muszą być dostosowane do obszarów, w których kreacja ta będzie się odbywać.

Każdy z nich wymaga odpowiednio dobranych treści i strategii. Strategie te muszą być ze sobą skorelowane i służyć obranym przez nas celom.

Poniżej przyjrzymy się działaniu w wyszukiwarkach internetowych, gdyż jest to pierwszy obszar, z którym nasi potencjalni klienci mają styczność.



SERM – zarządzanie reputacją w wyszukiwarce internetowej

Podchodząc do zagadnienia reputacji w sieci, warto uświadomić sobie, że to nie tylko strona firmy czy fanpage. Duże znaczenie (jeśli nie największe) ma to, w jaki sposób na zapytania związane z nami lub z naszą branżą, wyświetla się strona wyników wyszukiwania. Wyobraźmy sobie przy tym, że strona czy profil w Social Media to sklep, natomiast wyniki wyszukiwania to jego witryna. Nikt nie wejdzie do sklepu, jeśli witryna będzie nieciekawa lub wręcz odpychająca.


Ale o tym, jak sprawić, by ludzie chcieli nas odwiedzać i korzystać z naszych usług dowiecie się z drugiej części artykułu. Zapraszam do lektury już w najbliższy czwartek.




Źródła:
http://hatalska.com/moje-publikacje/prezentacje/marketing-szeptany-czyli-nie-wszystko-mozna-kontrolowac/
Infografika pochodzi z: http://marketingowiec.pl/artykul/efekt-ropo-wplywa-nawet-na-50-proc-decyzji-zakupowych-infografika
http://www.marketing-news.pl/theme.php?art=960″>http://www.marketing-news.pl/theme.php?art=960
Rysunek autorstwa Marka Raczkowskiego został zaczerpnięty ze strony: http://www.facebook.com/Raczkowwwski