Na każde zjawisko jest metoda. Już dziś prezentujemy drugą część artykułu Przemka o tym, jak zrobić porządek w wynikach wyszukiwania, zgodnie z własnym poczuciem estetyki. Służą do tego konkretne, precyzyjne narzędzia. Jeśli chcesz nauczyć się z nich korzystać – czytaj dalej.

 

Z pierwszej części mojego artykułu dowiedzieliście się, jakie znaczenie ma reputacja naszej firmy w sieci. Teraz powiemy szerzej o tym, jak zarządzać nią w wyszukiwarce internetowej, czyli będziemy mówić tylko o SERM-ie.



Każda marka potrzebuje SERM-u

Internet jest wyśmienitym narzędziem, którego możemy użyć do promocji naszej marki lub komunikacji z klientami. Ale musimy pamiętać, że to narzędzie jest dostępne nie tylko dla nas. Trzeba zawsze orientować się w tym, co jest publikowane o naszej marce w sieci. Czasami bowiem opinie negatywne mogą pojawić się niezależnie od tego, jakiej jakości są nasze usługi lub towary.

Do najczęstszych zagrożeń, które możemy napotkać w sieci należą:

• Nieuczciwa konkurencja
• Sabotaż pracowniczy
• Nierozsądne zarządzanie informacjami przez pracownika

Dlatego jednym z głównych narzędzi, którymi posługujemy się w SERM jest monitoring Internetu, pozwalający nam natychmiast poznać wszystkie treści, jakie zostały opublikowane na temat naszej marki, osoby czy usługi. Do monitoringu służą różne platformy, od darmowych, takich jak Alerty Google, do bardziej złożonych, np. proponowana przez Netsprint platforma NewsPoint.

 

SERM – jak zacząć, czyli dr Oetker, ty p*zdo!

Działania SERM, aby były skuteczne, muszą być przeprowadzane według ustalonej strategii. Prace nad nią rozpoczynamy od ustalenia związanych z naszą branżą kluczowych fraz, na które chcielibyśmy pozycjonować pożądane przez nas treści.
Warto pierwsze takie badania przeprowadzić samodzielnie, wpisując w Google nazwę naszej firmy, w kolejnych wyszukiwaniach łącząc ją z frazami „opinie”, „forum” i „praca”. Niekiedy wyniki mogą być zaskakujące.

Powyższy przykład świetnie obrazuje to, że nawet jeśli firma jest znana, a jej produkty cieszą się dużą popularnością, to wciąż jest narażona na negatywne wpisy. Co ciekawe, bloger będący autorem powyższej opinii, mówił w jednym z wywiadów, że zrobił to raczej dla żartu.

Dobrze opracowana strategia polega nie tylko na działaniach promujących pożądane przez nas treści, ale uwzględnia również inne obszary budowania reputacji i zarządzania nią w sieci (min. komunikację z właścicielami serwisów w przypadku wpisów nieprawdziwych, czy próbę mediacji z osobami wyrażającymi się o naszej firmie niepochlebnie). Taka strategia pozwoliłaby ustrzec się przed sytuacją kryzysową dla wizerunku.

 

SERM w praktyce

Ale dość już o teorii. Zajmijmy się teraz tym, co SERM może dla nas zrobić. Pamiętacie nasze porównanie, że wyniki wyszukiwania są sklepową witryną, a nasza strona www jest sklepem? Tylko ładna witryna zachęca do odwiedzenia sklepu.

Aby wyniki wyszukiwania, wyświetlające się na frazy związane z naszą firmą lub branżą, były dla nas korzystne, możemy zastosować następujące rozwiązania:

  • Promowanie pożądanych przez nas treści, które wyprzedzą w wynikach wyszukiwania treści negatywne
  • Universal Search
  • Rich Snippet
  • Google News
  • Optymalizacja title, description i adresów URL

Można dzięki temu uzyskać taki efekt:

Jeśli dodatkowo użyjemy Rich Snippet, nie tylko możemy zdominować SERP, ale także wyróżnić wpisy, na których nam zależy, przyciągając do nich uwagę internauty. Podobnie będzie z optymalizacją title, description i adresów URL.

Już samo Universal Search i zdominowanie wyników wyszukiwania naszą treścią może podnieść CTR o 54%.

Natomiast wykorzystanie Google News zwiększy naszą wiarygodność i wzmocni zaufanie wobec naszej marki i usługi.

Należy przy tym pamiętać, że dla różnych rodzajów działalności różne obszary wizerunku będą miały większe znaczenie – dla e-commerce będą to recenzje, oceny i opinie, w przypadku osób publicznych większego znaczenia nabiorą zamieszczane w Internecie zdjęcia lub filmy i one też będą istotne dla firm offlinowych.

SERM obecnie znajduje się na tym samym etapie, na którym jeszcze kilka lat temu znajdował się PR – choć powoli zdobywa coraz większą popularność, nie jest jeszcze szeroko wykorzystywany. Ta sytuacja zmieni się już niebawem i największe korzyści odniosą ci, którzy będą na to przygotowani.


Jak widać, nie warto zostawiać wyników wyszukiwania przypadkowi. W tych czasach wysoka jakość produktu lub usługi to jeszcze nie wszystko. Trzeba chronić markę przed czarnym PR-em, korzystając z nowych technologii, które pozwalają zaprezentować się w najlepszym świetle. 



Źródła:
http://www.online-reputations.com/index.html
http://googlewebmastercentral.blogspot.com/2012/04/updates-to-rich-snippets.html
http://googleblog.blogspot.com/2007/05/universal-search-best-answer-is-still.html