Cywilizacje nie stoją w miejscu. Każdego dnia pojawiają się innowacje, które mogą pracować na naszą korzyść. Trzeba jednak dobrze je poznać, zrozumieć ich język i przekaz. Tajniki remarketingu Google na poziomie rozszerzonym tłumaczy dziś Łukasz – specjalista w układzie PPC.

                                                                                                                                                                                                              Czy z powodzeniem realizujesz strategię maksymalizacji zysków w kampanii Adwords? Jeśli tak, to z pewnością korzystasz z remarketingu. To właśnie on, obok kampanii brandowej, osiąga ROI na zielono w większości kont Adwords. Mając na uwadze istotę reklam remarketingowych, nasuwa się pytanie: Czy wykorzystuję wszystkie możliwe sposoby (cross selling, up-selling, sezonowość …)?” Lub dalej idąc: „Czy system Adwords daje mi pełne możliwości do realizacji założonych celów bez zagłębiania się w przerażające trzy litery A P I?”

Dziś możesz odpowiedzieć TAAK!!! Koniec ze żmudnym wklejaniem kodów definiujących użytkowników, realizujących zakupy z poszczególnych kategorii. Od dziś, w systemie Adwords pojawiła się Nowość! na czerwono.  Czyli:

Funkcja kierowania reklam remarketingowych na podstawie URLi i witryny

W teorii:

1. Na podstawie jednego kodu remarketingowego tworzysz dowolną liczbę list, definiując jedynie wartości sekcji dla określonego odbiorcy.
2. Jeden kod remarketingowy na wszystkie strony witryny!!!
3. Łatwiejsze porządkowanie użytkowników wg kategorii + nowe możliwości definiowania odbiorców.

A w praktyce… jak w teorii:

Dla definiowanych parametrów dostępne są  funkcje warunkowe umożliwiające praktycznie wszystko, mianowicie URL:

• zawiera / nie zawiera
• równa się / nie równa się
• rozpoczyna się od / nie rozpoczyna się od
• kończy się na / nie kończy się

Jak opisywana funkcja wpływa na ROI Twojego biznesu?

 1. W prosty sposób możesz tworzyć listy dla kategorii produktów oferowanych przez Twój sklep. Prezentowanie produktów w reklamach, którymi użytkownik zainteresował się na naszej stronie, skutecznie wpływa na poprawę wskaźników CTR.

2. Kieruj dedykowane komunikaty reklamowe do osób, które kliknęły w Twojego maila, a nie dokonały zakupu. Wystarczy otagować kampanię i stworzyć odpowiednie reguły w liście remarketingowej.

3. Korzystaj z nowej funkcji, nawet jeśli Twój system wyświetlanych URLi to ciąg znaków i liczb. Wystarczy, że zastosujesz odpowiednią nomenklaturę przy określaniu każdej strony, np. „id=101” w ciągu URLa oznacza kategorię „buty damskie”.

Abstrahując od Adwords, pod koniec wakacji już na wszystkich kontach powinna pojawić się nowa zakładka w Google Analytics dotycząca właśnie remarketingu. Na podstawie kodu Analytics będziesz w stanie stworzyć listę remarketingową, która automatycznie będzie eksportowana do panelu Adwords. Jakie możliwości otwiera przed nami nowa funkcjonalność? Sky is the limit. A dwa najciekawsze to:

1. kierowanie na segment zaawansowany – np.  użytkownicy z reklamy płatnej, odwiedzający zakładkę „meble – pokój dzienny”, których współczynnik odrzuceń jest mniejszy od 40% a czas spędzony na stronie przekracza 2min.
2. kierowanie za pomocą zmiennych niestandardowych – np. kobiety w wieku 30-40, które mieszkają w mieście pow. 100 tyś mieszkańców i pobrały raport „kobieta na zakupach”
   (na podstawie formularza).

Remarketing to autorska nazwa funkcji retargetingu wykorzystywana przez system reklamowy Google. Jej zadaniem jest „pobudzenie popytu, który uległ obniżeniu na skutek niedostosowanej lub nietrafionej strategii marketingowej w poprzednim okresie”[1]. Odpowiednio definiując użytkowników w strukturze naszej witryny jesteśmy w stanie tworzyć dedykowane linie komunikacyjne w celu optymalizacji kluczowych parametrów, decydujących o naszym sukcesie.

Innymi słowy – wciąż należy przede wszystkim dobrze poznać człowieka, który świadomie bądź nie, pełni rolę naszego odbiorcy. Drogi Czytelniku, jak sądzisz – dobrze się znamy?